02.06.2025
Analizy globalne
Czy Trumpowi uda się znieść podatek dochodowy dla większości Amerykanów?
- D. Trump może być zmuszony do uzyskania poparcia Kongresu dla swoich działań w kwestii ceł
- Plan zniesienia podatku dochodowego dla 90-95% obywateli
- Źródłem finansowania mają być wpływy z ceł

W zeszłym tygodniu amerykański sąd stwierdził, że D. Trump nie miał prawa wprowadzać ceł rozporządzeniami w ramach „zarządzania kryzysowego” i nakazał wstrzymanie ich pobierania (poza kilkoma wyjątkami). Administracja Trumpa odwołała się od tej decyzji i w kolejnych dniach będziemy zapewne świadkami debat między prawnikami obu obozów.
Zakładam jednak, że na pewnym etapie Trump będzie zmuszony, przynajmniej częściowo, uzyskać poparcie Kongresu dla swoich działań w kwestii ceł.
Argumentem, który może mu pomóc przekonać do ceł kongresmenów i generalnie Amerykanów, może być zniesienie podatku dochodowego dla 90-95% obywateli, o czym pisał pod koniec kwietnia na platformie Truth Social [Grafika 1].
Dochód budżetu USA z podatku dochodowego od osób fizycznych to ok. 2 600 mld $. Trudno byłoby zastąpić innymi wpływami tak dużą wyrwę w budżecie, dlatego ważne jest przyjrzenie się rozkładowi tych wpływów, ze względu na dochód.
Jak widzimy na wykresie powyżej, 5% najbogatszych Amerykanów osiąga blisko 40% opodatkowanego dochodu, ale płaci 63% całego podatku, czyli pozostałe 95% społeczeństwa płaci 37% zebranych podatków. Jednocześnie 10% najbogatszych płaci 74% wszystkich podatków, zatem pozostałe 90% podatników płaci 26% wpływów z podatku.
Podsumowując te dwa akapity widzimy zatem, że ubytek w budżecie byłby znacznie niższy niż te 2600 mld $ z PIT.
Zwalniając z PITu 95% Amerykanów byłoby to 2 600 x 37% = 962 mld $
Zwalniając z PITu 90% Amerykanów byłoby to 2 600 x 26% = 676 mld $
Z rozkładu dochodów wśród Amerykanów (Wykres 2) widać, że w 95 percentylu zarabiają 201 050 $ rocznie i to jest kwota, którą możemy powiązać z postem Trumpa przytoczonym na początku. Na czerwono zaznaczyłem również 90% percentyl i są to zarobki 150 tys. $ rocznie.
Zwolnienie z PITu 90-95% Amerykanów na pewno uzyska szerokie poparcie w społeczeństwie (i Kongresie), kluczowe jest jednak skąd uzyskać pokrycie finansowe na to. Trump przekonuje, że z przychodów z ceł.
Import USA to ok. 4 100 mld $, nałożenie 25% cła da przychód 1 025 mld $, zatem wystarczy na realizację postulatu z postu i zwolnienie z PITu osób zarabiających poniżej 200 tys. $ rocznie.
15%-owe cła to przychód 615 mld $, co wystarczy na pokrycie tej skromniejszej wersji (90% Amerykanów, czyli zarabiających do 150 tys. $).
Czy Trump będzie próbował wprowadzić ten plan i czy ma on szanse powodzenia?
Czy w Polsce chcielibyśmy podobnych rozwiązań np. likwidacja PITu w zamian za wzrost VATu albo likwidacja „podatku Belki” w zamian za wprowadzenie podatku katastralnego od 3-4 mieszkania?
Artykuł ten polega na sporych uproszczeniach i ma na celu przedstawić zarys planu Trumpa oraz zachęcić do dyskusji i dalszych analiz. Wprowadzenie ceł powoduje wzrost cen, więc to co obywatele zaoszczędzą na PIT, wydadzą płacąc więcej na zakupach. Jednak w mniejszym stopniu spowoduje to wzrost usług. Jak odbiorą to Amerykanie?
A może Trumpowi uda się przekonać producentów (głównie Meksyk, Kanadę, Chiny i EU) oraz amerykańskich dystrybutorów, żeby zmniejszyli swoje marże i znacznie zniwelowali ten wzrost cen?
Autor
Marek Libner
Zakładam jednak, że na pewnym etapie Trump będzie zmuszony, przynajmniej częściowo, uzyskać poparcie Kongresu dla swoich działań w kwestii ceł.
Argumentem, który może mu pomóc przekonać do ceł kongresmenów i generalnie Amerykanów, może być zniesienie podatku dochodowego dla 90-95% obywateli, o czym pisał pod koniec kwietnia na platformie Truth Social [Grafika 1].
Grafika 1. Wpis D. Trumpa z 27 kwietnia 2025 r.

Źródło: Truth Social

Źródło: Truth Social
Dochód budżetu USA z podatku dochodowego od osób fizycznych to ok. 2 600 mld $. Trudno byłoby zastąpić innymi wpływami tak dużą wyrwę w budżecie, dlatego ważne jest przyjrzenie się rozkładowi tych wpływów, ze względu na dochód.
Wykres 1. Rozkład wpływów z podatków ze względu na poziom dochodów

Źródło: https://fftt-treerings.com

Źródło: https://fftt-treerings.com
Jak widzimy na wykresie powyżej, 5% najbogatszych Amerykanów osiąga blisko 40% opodatkowanego dochodu, ale płaci 63% całego podatku, czyli pozostałe 95% społeczeństwa płaci 37% zebranych podatków. Jednocześnie 10% najbogatszych płaci 74% wszystkich podatków, zatem pozostałe 90% podatników płaci 26% wpływów z podatku.
Podsumowując te dwa akapity widzimy zatem, że ubytek w budżecie byłby znacznie niższy niż te 2600 mld $ z PIT.
Zwalniając z PITu 95% Amerykanów byłoby to 2 600 x 37% = 962 mld $
Zwalniając z PITu 90% Amerykanów byłoby to 2 600 x 26% = 676 mld $
Z rozkładu dochodów wśród Amerykanów (Wykres 2) widać, że w 95 percentylu zarabiają 201 050 $ rocznie i to jest kwota, którą możemy powiązać z postem Trumpa przytoczonym na początku. Na czerwono zaznaczyłem również 90% percentyl i są to zarobki 150 tys. $ rocznie.
Wykres 2. Dystrybucja dochodów Amerykanów

Źródło: https://dqydj.com/income-percentile-calculator/

Źródło: https://dqydj.com/income-percentile-calculator/
Zwolnienie z PITu 90-95% Amerykanów na pewno uzyska szerokie poparcie w społeczeństwie (i Kongresie), kluczowe jest jednak skąd uzyskać pokrycie finansowe na to. Trump przekonuje, że z przychodów z ceł.
Import USA to ok. 4 100 mld $, nałożenie 25% cła da przychód 1 025 mld $, zatem wystarczy na realizację postulatu z postu i zwolnienie z PITu osób zarabiających poniżej 200 tys. $ rocznie.
15%-owe cła to przychód 615 mld $, co wystarczy na pokrycie tej skromniejszej wersji (90% Amerykanów, czyli zarabiających do 150 tys. $).
Czy Trump będzie próbował wprowadzić ten plan i czy ma on szanse powodzenia?
Czy w Polsce chcielibyśmy podobnych rozwiązań np. likwidacja PITu w zamian za wzrost VATu albo likwidacja „podatku Belki” w zamian za wprowadzenie podatku katastralnego od 3-4 mieszkania?
Artykuł ten polega na sporych uproszczeniach i ma na celu przedstawić zarys planu Trumpa oraz zachęcić do dyskusji i dalszych analiz. Wprowadzenie ceł powoduje wzrost cen, więc to co obywatele zaoszczędzą na PIT, wydadzą płacąc więcej na zakupach. Jednak w mniejszym stopniu spowoduje to wzrost usług. Jak odbiorą to Amerykanie?
A może Trumpowi uda się przekonać producentów (głównie Meksyk, Kanadę, Chiny i EU) oraz amerykańskich dystrybutorów, żeby zmniejszyli swoje marże i znacznie zniwelowali ten wzrost cen?
Autor
Marek Libner
WAŻNE INFORMACJE
Materiał został wydany jedynie w celach informacyjnych i nie jest ofertą ani zachętą do dokonywania transakcji kupna lub sprzedaży papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych. Materiał ten nie stanowi analizy inwestycyjnej, analizy finansowej ani innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, o których mowa w art. 69 ust. 4 pkt 6 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.
Materiał nie stanowi również „informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną”, ani „rekomendacji inwestycyjnej” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE, ani usługi doradztwa inwestycyjnego. Usługa doradztwa inwestycyjnego jest świadczona na podstawie odrębnej umowy o doradztwo inwestycyjne.
Prezentowane stopy zwrotu nie uwzględniają kosztów związanych z nabyciem i zbyciem instrumentów finansowych (np. opłaty manipulacyjnej, prowizji maklerskiej). Konieczności poniesienia tych opłat powoduje zmniejszenie rzeczywistego zwrotu z inwestycji. Prezentowane stopy zwrotu nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości, są wynikiem inwestycyjnym osiągniętym w konkretnym okresie historycznym.
Biuro Maklerskie ostrzega, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub nawet całości zainwestowanych środków. W szczególności Biuro Maklerskie zwraca uwagę, iż na cenę instrumentów finansowych wpływ ma wiele czynników, jak m. in. zmieniające się warunki ekonomiczne, prawne, polityczne i podatkowe, których niejednokrotnie nie można przewidzieć, lub które mogą być trudne do przewidzenia na etapie sporządzania niniejszego materiału.
Treść materiału wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień sporządzenia. Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i starannością, przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności, na podstawie ogólnodostępnych informacji, uznanych przez Biuro Maklerskie za wiarygodne.
Informacje zawarte w komentarzu mogą być wykorzystywane wyłącznie dla własnych potrzeb i nie mogą być kopiowane w jakiejkolwiek formie ani przekazywane osobom trzecim.
Komentarz ani informacje zawarte w komentarzu nie mogą być rozpowszechniane w żadnej innej jurysdykcji, w której takie rozpowszechnianie byłoby sprzeczne z prawem.
Materiał nie stanowi również „informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną”, ani „rekomendacji inwestycyjnej” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE, ani usługi doradztwa inwestycyjnego. Usługa doradztwa inwestycyjnego jest świadczona na podstawie odrębnej umowy o doradztwo inwestycyjne.
Prezentowane stopy zwrotu nie uwzględniają kosztów związanych z nabyciem i zbyciem instrumentów finansowych (np. opłaty manipulacyjnej, prowizji maklerskiej). Konieczności poniesienia tych opłat powoduje zmniejszenie rzeczywistego zwrotu z inwestycji. Prezentowane stopy zwrotu nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości, są wynikiem inwestycyjnym osiągniętym w konkretnym okresie historycznym.
Biuro Maklerskie ostrzega, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub nawet całości zainwestowanych środków. W szczególności Biuro Maklerskie zwraca uwagę, iż na cenę instrumentów finansowych wpływ ma wiele czynników, jak m. in. zmieniające się warunki ekonomiczne, prawne, polityczne i podatkowe, których niejednokrotnie nie można przewidzieć, lub które mogą być trudne do przewidzenia na etapie sporządzania niniejszego materiału.
Treść materiału wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień sporządzenia. Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i starannością, przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności, na podstawie ogólnodostępnych informacji, uznanych przez Biuro Maklerskie za wiarygodne.
Informacje zawarte w komentarzu mogą być wykorzystywane wyłącznie dla własnych potrzeb i nie mogą być kopiowane w jakiejkolwiek formie ani przekazywane osobom trzecim.
Komentarz ani informacje zawarte w komentarzu nie mogą być rozpowszechniane w żadnej innej jurysdykcji, w której takie rozpowszechnianie byłoby sprzeczne z prawem.