UE z dodatkowym balastem sierpień 2025 r.
Polska
W krajowej gospodarce trwa umiarkowane ożywienie - PKB w 2Q’25 wzrósł o 3,4% r/r wobec 3,2% r/r w 1Q’25. W kontekście krótkoterminowych perspektyw niezmiennie spodziewamy się poprawy koniunktury w nadchodzących miesiącach. W bieżących twardych danych przebijają się co prawda nuty negatywne (głównie w przemyśle), ale widzimy istotne przesłanki, które wspierają nasz scenariusz przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2 połowie roku. Patrząc w szerszej perspektywie nie do przecenienia jest fakt ustabilizowania procesów cenowych, które powinny pozytywnie oddziaływać na aktorów życia gospodarczego, a także pozwalają na luzowanie polityki monetarnej, częściowo już zaimplementowane i dające impuls do ożywienia kredytowego. Pod kątem otoczenia zewnętrznego widzimy niestety lekkie podbicie ryzyk dla krajowej koniunktury – wybudzanie niemieckiego przemysłu z letargu znowu się przeciągnęło, a nowy kształt relacji handlowych UE i USA z jednej strony nie idzie po linii negatywnych scenariuszy, ale też nie będzie pomagać polskiej gospodarce w najbliższym czasie.
W krajowej gospodarce trwa umiarkowane ożywienie - PKB w 2Q’25 wzrósł o 3,4% r/r wobec 3,2% r/r w 1Q’25. W kontekście krótkoterminowych perspektyw niezmiennie spodziewamy się poprawy koniunktury w nadchodzących miesiącach. W bieżących twardych danych przebijają się co prawda nuty negatywne (głównie w przemyśle), ale widzimy istotne przesłanki, które wspierają nasz scenariusz przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2 połowie roku. Patrząc w szerszej perspektywie nie do przecenienia jest fakt ustabilizowania procesów cenowych, które powinny pozytywnie oddziaływać na aktorów życia gospodarczego, a także pozwalają na luzowanie polityki monetarnej, częściowo już zaimplementowane i dające impuls do ożywienia kredytowego. Pod kątem otoczenia zewnętrznego widzimy niestety lekkie podbicie ryzyk dla krajowej koniunktury – wybudzanie niemieckiego przemysłu z letargu znowu się przeciągnęło, a nowy kształt relacji handlowych UE i USA z jednej strony nie idzie po linii negatywnych scenariuszy, ale też nie będzie pomagać polskiej gospodarce w najbliższym czasie.

USA
Polityka celna Stanów Zjednoczonych wydaje się być coraz bliżej finalnego kształtu. Taryfy prawdopodobnie wzrosną znacząco, średnio o przeszło 10 p.p. względem 2024 roku, ale z drugiej strony wyraźnie mniej niż wynikało to z drastycznie zaostrzonej komunikacji z początków kwietnia. Oddala się zatem ryzyko znacznego szoku w globalnej wymianie handlowej i recesji w USA. Bieżąca koniunktura stabilizuje się, aczkolwiek w jej obrazie jest wciąż sporo niepewności, do których można zaliczyć obraz pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Ten ostatni aspekt zaczyna coraz bardziej interesować członków Fed i może ich skłonić do wznowienia obniżek stóp procentowych. Tym bardziej, że wpływ ceł na podbicie inflacji jest jak dotąd nieoczywisty.
Europa
Dla strefy euro nowe warunki handlu UE z USA, w obecnym zarysie jaki poznaliśmy w ostatnich tygodniach, to z jednej strony istotne pogorszenie dotychczasowych zasad wymiany handlowej ze Stanami i postawienie producentów zlokalizowanych w Europie w trudniejszej pozycji, a z drugiej skrócenie okresu niepewności i realizacja scenariusza lepszego od możliwych, bardziej negatywnych scenariuszy. W bieżących danych trzy zjawiska zasługują na szczególną uwagę, tj. dalszy niemrawy wzrost PKB strefy euro w 2 kwartale, utrzymująca się bardzo dobra koniunktura w Hiszpanii i osłabienie w niemieckim przemyśle po wcześniejszych sygnałach końca kryzysu. Od strony polityki monetarnej lipiec był symboliczny, gdyż posiedzenie EBC po raz pierwszy od roku zakończyło się brakiem obniżek stóp procentowych, co zwiastuje koniec cyklu luzowania.
Polityka celna Stanów Zjednoczonych wydaje się być coraz bliżej finalnego kształtu. Taryfy prawdopodobnie wzrosną znacząco, średnio o przeszło 10 p.p. względem 2024 roku, ale z drugiej strony wyraźnie mniej niż wynikało to z drastycznie zaostrzonej komunikacji z początków kwietnia. Oddala się zatem ryzyko znacznego szoku w globalnej wymianie handlowej i recesji w USA. Bieżąca koniunktura stabilizuje się, aczkolwiek w jej obrazie jest wciąż sporo niepewności, do których można zaliczyć obraz pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Ten ostatni aspekt zaczyna coraz bardziej interesować członków Fed i może ich skłonić do wznowienia obniżek stóp procentowych. Tym bardziej, że wpływ ceł na podbicie inflacji jest jak dotąd nieoczywisty.
Europa
Dla strefy euro nowe warunki handlu UE z USA, w obecnym zarysie jaki poznaliśmy w ostatnich tygodniach, to z jednej strony istotne pogorszenie dotychczasowych zasad wymiany handlowej ze Stanami i postawienie producentów zlokalizowanych w Europie w trudniejszej pozycji, a z drugiej skrócenie okresu niepewności i realizacja scenariusza lepszego od możliwych, bardziej negatywnych scenariuszy. W bieżących danych trzy zjawiska zasługują na szczególną uwagę, tj. dalszy niemrawy wzrost PKB strefy euro w 2 kwartale, utrzymująca się bardzo dobra koniunktura w Hiszpanii i osłabienie w niemieckim przemyśle po wcześniejszych sygnałach końca kryzysu. Od strony polityki monetarnej lipiec był symboliczny, gdyż posiedzenie EBC po raz pierwszy od roku zakończyło się brakiem obniżek stóp procentowych, co zwiastuje koniec cyklu luzowania.