Nadal w blokach startowych 23 czerwca 2025 r.
Powoli mija pierwsza połowa roku, a ożywienie w budownictwie wciąż tylko majaczy na horyzoncie. Ten rok miał przynieść wyraźniejszą poprawę w krajowym sektorze budowlanym, napędzaną w głównej mierze ożywieniem w inwestycjach opartym w dużej mierze o impuls ze strony napływu środków unijnych, w tym przede wszystkim KPO. Póki co uruchamianie tych wydatków idzie wolno, co odbija się negatywnie m.in. na sytuacji w branży budowlanej. Do tego dochodzi cykliczna słabość wydatków inwestycyjnych w sektorze prywatnym (głównie maszyny i urządzenia, środki transportu) oraz presja ze strony wysokich stóp procentowych (budynki). Co więcej czerwcowe badania koniunktury od GUS sugerują, że do połowy roku sytuacja w sektorze nie ulegnie większym zmianom. Optymizm co do przyszłości wciąż się podnosi, ale w ostatnich dwóch miesiącach zdecydowanie wolniej. Sektor od kilku miesięcy pozostaje zatem w blokach startowych do ożywienia, które odsuwa się w czasie.


W majowym odczycie trudno doszukiwać się pozytywnych aspektów. Skala spadku produkcji w ujęciu r/r to -2,9% wobec -4,2% w kwietniu, ale już po skorygowaniu o czynniki sezonowe maj wypada gorzej (-3,8% r/r vs -2,9% r/r). W relacji do poprzedniego miesiąca po wyrównaniu sezonowym odnotowany zostały czwarty z rzędu spadek, tym razem o 0,5%. Poziom produkcji budowlanej w maju był najniższy od przeszło 3 lat. W rozbiciu na poszczególne obszary wciąż słabością wyróżnia się wznoszenie budynków (-9% r/r). W infrastrukturze majowy spadek to już „tylko” -1,4% r/r (w kwietniu -8,3% r/r), ale tu sporo pomogły efekty bazy (słaby maj’24). Poza tym hamuje tempo ożywienia w robotach specjalistycznych (2,6% r/r wobec 10,5% r/r poprzednio), wzrosty w tym obszarze (m.in. prace przygotowawcze) wciąż pozytywnie rokują co do przyspieszenia w budownictwie.

źródło: GUS, opracowanie własne
W budownictwie mieszkaniowym nadal bez ożywienia popytu. W tym segmencie budownictwa ub. roku był czasem odbudowy podaży – przyspieszały rozpoczęte budowy, a w oddanych mieszkaniach obserwowaliśmy hamowanie. W tym roku liczba oddawanych mieszkań nadal lekko spada (-4,1% r/r YTD po maju), ale też po stronie pozwoleń i nowo rozpoczętych budów obserwujemy negatywne tendencje – występują spadki odpowiednio o 14,2% r/r YTD oraz 6,2% r/r YTD. Przy czym warto odnotować, że w przypadku rozpoczynania budów punktem odniesienia jest dość mocny 2024. W ujęciu historycznym liczba rozpoczynanych budów jest zgodna ze średnią z lat 2017-2022. Wciąż zaznacza się hamowanie podaży w tym roku, zapewne w reakcji na ograniczony popyt, będący pod presją wysokich stóp procentowych oraz wobec odsuwanych w czasie programów wsparcia kupujących.
