Przemysł hamuje ożywienie 21 lipca 2025 r.
Na wiosnę polski sektor przemysłowy wykazywał oznaki ożywienia po długim okresie flauty. Jednak początek lata jest już nieco rozczarowujący i pokazuje umiarkowane przyhamowanie koniunktury. W czerwcu produkcja przemysłowa po trzech z rzędu miesiącach wzrostu (zarówno w ujęciu r/r jak i m/m wyr. sez.) odnotowała spadek, o 0,1% r/r i 0,5% m/m wyr. sez. To z jednej strony rozczarowujący odczyt, wobec naszych oczekiwań wzrostu o 0,8% r/r i jeszcze wyżej uplasowanego konsensusu, na poziomie 1,4% r/r. Z drugiej strony wynik po części wpisuje się w pogorszenie wskaźników koniunktury, które ma mniejszy wymiar w przypadku badań GUS, a wyraźnie negatywny dla PMI.


Pomimo słabych wyników badań wśród przedsiębiorców spodziewaliśmy się, że mimo wszystko impet ożywienia w sektorze w czerwcu będzie podtrzymany wobec sygnałów oczekiwania poprawy popytu na wszystkich frontach: konsumpcyjnym, inwestycyjnym i eksportowym. I po części tak jest – słabszy jeden odczyt w perspektywie ostatnich 4 miesięcy nie przekreśla scenariusza poprawy koniunktury w sektorze. Odczytujemy go bardziej jako sygnał ostrzegawczy w kontekście tempa ożywienia niż zwiastun powrotu flauty. Na horyzoncie wciąż mamy pozytywne skutki stymulacji monetarnej zarówno w strefie euro jak i Polsce, oczekiwane przyspieszenie inwestycji krajowych wspieranych wydatkowaniem środków unijnych i trwającą poprawę nastrojów konsumenckich napędzanych m.in. stabilizacją sytuacji inflacyjnej i perspektywą niższych stóp procentowych. Dużą niewiadomą i raczej czynnikiem negatywnym jest natomiast kwestia utrzymującej się niepewności wobec trwających sporów celnych, w tym przede wszystkim tego na linii USA – UE.

Wynik nadal wspierany przez popyt inwestycyjny. Produkcja w tym grupowaniu dóbr rosła wyraźnie czwarty miesiąc z rzędu (choć najsłabiej w tym okresie), tym razem o 5% r/r. Pozostałe grupowania w czerwcu zaliczyły kosmetyczny wzrost (dobra konsumpcyjne nietrwałe o 0,1% r/r) bądź spadki, w tym dóbr konsumpcyjnych trwałych o 2,4% r/r oraz zaopatrzeniowych o 1,8% r/r. Negatywnie rzutuje m.in. wciąż dość niski popyt na mieszkania. Przy obniżkach stóp procentowych i utrzymującej się solidnej dynamice wynagrodzeń, a także wobec coraz lepszej sytuacji podażowej na krajowym rynku mieszkaniowym, wyniki w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych powinny dostać wsparcie w kolejnych miesiącach, choć trudno oczekiwać boomu. Powyższe uwagi dotyczą oczywiście również popytu eksportowego, w szczególności kierowanego w obszar strefy euro. W przedsiębiorcach kierujących swoją sprzedaż za granicę od kilku miesięcy obserwowane jest ożywienie, które w czerwcu przyhamowało (zwłaszcza w pozostałym sprzęcie transportowanym i przemyśle chemicznym), ale mimo wszystko trwa.