Budownictwo z przebłyskami 21 sierpnia 2025 r.
Polski sektor budowlany w tym roku rozczarowuje, ale miesiące letnie przyniosły pewną poprawę, która sygnalizuje wychodzenie koniunktury z dołka. Przyspieszenie ożywienia jest jednak stonowane i wciąż trwa wyczekiwanie na mocniejsze akcenty. W lipcu produkcja budowlano-montażowa odnotowała drugi z rzędu wzrost w ujęciu r/r, tym razem o 0,6% wobec 2,2% w czerwcu. Wciąż bardzo dobrze wygląda obszar robót specjalistycznych, w ramach którego sprzedaż rosła w samym lipcu o 9,5% r/r, a od początku roku była o 5,4% r/r większa. Po bardzo słabym czerwcu (-11% r/r) nieco lepiej wygląda obszar budownictwa infrastrukturalnego (-3,4% r/r). Ale zarówno tu, jak i we wznoszeniu budynków (w lipcu -1,3% r/r) ten rok jak dotąd jest wyraźnie gorszy od ubiegłego. Pod kątem charakteru robót budowlanych niezmiennie wzrosty sprzedaży odnotowywane są w ramach robót inwestycyjnych, a spadki w remontowych.

Sektor czeka na przyspieszenie wydatkowania w ramach środków unijnych, zarówno tych z budżetu 2021-2027 jak i tych z KPO. Czerwcowe przyspieszenie w lipcu zostało utrzymane, co odbieramy jako sygnał, że jesteśmy w pierwszej fazie ożywienia. To zresztą współgra z rytmem obniżek stóp procentowych. Tym niemniej jest ono na razie dość niepewne i rachityczne. Po mocnym przyspieszeniu (3,2% m/m wyr. sez.) w czerwcu w lipcu poziom produkcji w ujęciu odsezonowanym nieco się obniżył, o 0,6% m/m.
źródło: GUS, opracowanie własne
W budownictwie mieszkaniowym coś drgnęło. W tym roku zauważalne były negatywne tendencje w rozpoczynanych budowach mieszkań. Pod tym względem z miesiąca na miesiąc trwało stopniowe oddalanie się od wolumenów obserwowanych w ub. roku. Lipiec nie odwrócił totalnie tych kierunków, ale pojawiły się pierwsze sygnały sugerujące możliwość odbudowy strony podażowej. Co, nawiasem mówiąc, jest prawdopodobnie odpowiedzią na jaskółki poprawy popytu, w tym obniżki stóp i trwające umiarkowane wzrosty sprzedaży nowych kredytów hipotecznych. Liczba nowych pozwoleń na budowy była niższa tylko o 2,3% r/r wobec dwucyfrowych spadków w ub. miesiącach. Zaledwie o 1% r/r spadła liczba rozpoczętych budów – to najlepszy wynik od stycznia br.

źródło: GUS, opracowanie własne

W budownictwie mieszkaniowym coś drgnęło. W tym roku zauważalne były negatywne tendencje w rozpoczynanych budowach mieszkań. Pod tym względem z miesiąca na miesiąc trwało stopniowe oddalanie się od wolumenów obserwowanych w ub. roku. Lipiec nie odwrócił totalnie tych kierunków, ale pojawiły się pierwsze sygnały sugerujące możliwość odbudowy strony podażowej. Co, nawiasem mówiąc, jest prawdopodobnie odpowiedzią na jaskółki poprawy popytu, w tym obniżki stóp i trwające umiarkowane wzrosty sprzedaży nowych kredytów hipotecznych. Liczba nowych pozwoleń na budowy była niższa tylko o 2,3% r/r wobec dwucyfrowych spadków w ub. miesiącach. Zaledwie o 1% r/r spadła liczba rozpoczętych budów – to najlepszy wynik od stycznia br.

źródło: GUS, opracowanie własne