Budownictwo - złe dobrego początki? 22 kwietnia 2025 r.
Im dalej w 2025 tym koniunktura w sektorze budowlanym wygląda gorzej, a miało być na odwrót. Jest zbyt wcześnie, żeby wyciągać bardziej długofalowe wnioski. Wciąż obowiązuje scenariusz bazowy tegorocznego odbicia w budownictwie, napędzanego inwestycjami realizowanymi w obszarach wspieranych wydatkami środków unijnych, w tym tych z KPO...


... tym niemniej po mocnym styczniu (4,2% r/r) kolejne miesiące 2 kwartału przyniosły już rozczarowujące statystyki. W lutym była stagnacja roczna (0% r/r), ale tę można było jeszcze tłumaczyć niekorzystnymi warunkami pogodowymi (zimniej r/r). W marcu tej wymówki już nie było i wręcz można było oczekiwać nadganiania zaległości. Nic takiego się nie wydarzyło i odnotowany został spadek sprzedaży o 1,1% r/r. Dane z początku roku póki co odbieramy jako sygnały ostrzegawcze dla, mimo wszystko, wciąż pozytywnych perspektyw dla budownictwa na 2025. Główne marcowe znaki zapytania dotyczą inwestycji infrastrukturalnych. W tym obszarze odnotowany został spadek o 4,9% r/r po dwóch z rzędu miesiącach wzrostu (1,5% oraz 1,7% r/r) i pomimo niskiej bazy z marca’24. W budownictwie budynków też było słabo (-3,4% r/r), ale tu już bez większych zmian względem lutego (-3,8% r/r). Najlepiej w tym roku wyglądają roboty specjalistyczne, które w ujęciu r/r rosły w kolejnych miesiącach o 3,9%, 3% oraz 6% w marcu. W tym obszarze mieszczą się zarówno prace przygotowawcze jak i wykończeniowe. Mając na uwadze fazę cyklu (słaby 2024) zakładamy, że to prace przygotowawcze podkręcają wynik, co byłoby z kolei dobrym prognostykiem na przyszłość dla całej budowlanki.

W budownictwie mieszkaniowym brakuje nieco popytu. W tym segmencie budownictwa ub. roku był czasem odbudowy podaży – przyspieszały rozpoczęte budowy, a w oddanych mieszkaniach obserwowaliśmy hamowanie. W tym roku liczba oddawanych mieszkań nadal lekko hamuje (-4,6% r/r YTD po marcu), ale też po stronie pozwoleń i nowo rozpoczętych budów obserwujemy negatywne tendencje – występują spadki odpowiednio o 5,5% r/r YTD oraz 7,3% r/r YTD. Przy czym warto odnotować, że punktem odniesienia jest dość mocny początek 2024. W ujęciu historycznym liczba rozpoczynanych budów jest zgodna ze średnią z lat 2017-2022. Tak czy inaczej widać, że podaż lekko przyhamowała w tym roku, zapewne w reakcji na ograniczony popyt, będący pod presją wysokich stóp procentowych oraz wobec odsuwanych w czasie programów wsparcia kupujących.
